dzień 7 16.06.2017
w końcu znalazłam czas na napisanie czegoś, a właściwie nie znalazłam ale chcę uaktualnić nasz blog, żeby jak kiedyś wrócimy powspominać sobie jak to było
mury się pną, choć i tak myśleliśmy że będzie to ekspresowo, ale może i dobrze że robnią dokładnie a nie byle jak, a nam się nie spieszy, ma być dobrze!
Jeśli chodzi o drzwi i okna to decyzja padła że otwór na drzwi zewnętrzne zrobiliśmy na 150 szerokości i później zdecydujemy czy będziemy chcieli z oknem weneckim czy nie, budowniczy mówił że lepiej zrobić większy otwór i najwyżej później zmniejszyć niż odwrotnie, to samo jest z oknami, zrobił tak jak jest w projekcie a później będziemy decydować jak chcemy
coraz bardziej mnie przerażają te decyzje, czegoś co jeszcze nie ma, a im dalej tym myślę że będzie coraz gorzej.
a tutaj nasz Wojtuś, który ogólnie kompletnie nie jest zainteresowany budową, jedynie co go interesuje to piaskownica
zmieniliśmy w ostatniej chwili drzwi do garażu od tyłu, zdecydowaliśmy że bardziej nam się przyda jak będą drzwi do piwnicy z zewnątrz, jak będziemy chcieli coś wnieść niż do garażu, dlatego drzwi od tyłu domu będą w klatce schodowej, a nie w garażu, tak to wygląda:
jeszcze do końca nie jest skończona, bo muszę jeszcze beton kuć